środa, 12 października 2016

Warsztaty

 

Witam,

Odbyły się X-te Warsztaty Zdrowotne Doktora Pokrywki, tym razem w hotelu Złoty Las w Złotym Lesie.  Uczestnicy wyrażali miłe zaskoczenie bogactwem i różnorodnością programu. Oto wypowiedź jednej z uczestniczek, Beaty Łuckiej – Ziembińskiej:

„Myślałam, że to będzie, jak na wielu konferencjach , tylko siedzenie i słuchanie wykładów. A tu tyle różności: wyjazd do normobarii w Szalejowie,  wycieczka do Zamku Grodno,  Nordic Walking, Slow Jogging, miłe pogaduszki w komorze pneumatycznej w Szczawnie Zdroju akupunktura, masaże, No i oczywiście  wykłady Doktora Pokrywki i Filipa. Przemiła atmosfera stworzona przez Was. Na pewno przyjadę jeszcze raz, na Warsztaty albo na tygodniowe wczasy”.

.

Kolejne Warsztaty 4-6 listopada 2016. Szczegóły na www.longevitas.pl i www.drpokrywka.pl

 

 

 

 

 




Avast logo

Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
www.avast.com


piątek, 16 września 2016

Dziesiąte Warsztaty Zdrowotne


Dziesiąte Warsztaty Zdrowotne
To już będą dziesiąte Warsztaty Zdrowotne. Teraz organizujemy je w Hotelu Złoty Las w miejscowości o tej samej nazwie, położonym w pobliżu Świdnicy. Duży, dobrze zagospodarowany teren należący do hotelu umożliwia rekreację podczas przerw w zajęciach i organizowanie zajęć integracyjnych w ogrodzie. Atrakcją będzie przewidziana w programie wycieczka do pobliskiego Zamku Grodno w Zagórzu Śląskim.
A oto zdjęcia z poprzednich, dziewiątych Warsztatów.

Komora pneumatyczna w Szczawnie Zrdoju
Uczestnicy w komorze pneumatycznej
Wykład Doktora Pokrywki
Uczestnicy w normobarii w Szalejowie








Avast logo
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
www.avast.com

czwartek, 30 czerwca 2016

Kocham opery

Moim zdaniem zdecydowanie niedocenianym eliksirem mózgu jest muzyka. Jeden z moich znajomych powiedział mi: nie udzielaj rad, dziel się doświadczeniem. A więc dzielę się. Ja przy pracy umysłowej słucham dobrej muzyki. Ostatnio szczególnie doceniam opery.  Występuje w nich połączenie muzyki wokalnej (duety, chóry, partie solowe) i instrumentalnej. Moimi ulubionymi operami są dzieła Gaetano Dionizettiego, Giuseppe Verdiego i Wolfganga Amadeusza Mozarta. Muzyka tak wspaniale aktywizuje mój mózg, że tego nie da się wyrazić słowami. Tego trzeba doświadczyć. Muzyka to „pozytywny narkotyk”, oczywiście bez negatywnych skutków ubocznych. Jej działania są wyłącznie pozytywne.

wtorek, 3 maja 2016

Jak dwa konie w jednym zaprzęgu


Gdy moja żona udostępniła mój post na swoim Facebooku, liczba wejść wzrosła 5- krotnie. Tak samo jest w małżeństwie : jeden plus jeden równa się dużo więcej niż dwa. Gdy idziemy razem w tym samym kierunku, nasza siła jest zwielokrotniona.




niedziela, 1 maja 2016

udzielanie rad jako bariera komunikacji

Opowieść znajomej: Moja córka Martyna chętnie chodziła z tatą do lasu na spacery. Ale któregoś dnia przyszła i mówi do mnie, że nie będzie więcej chodzić, bo tata ciągle ją naprawia. Ona mu opowiadała o swoich problemach, a on – w dobrej wierze  – udzielał jej rad. Ja mu mówię: ona nie chce twoich rad. Ona chce, żebyś ją wysłuchał.

To samo dotyczyło  moich rozmów z żoną. Ona mi coś opowiadała …o sobie, o koleżankach…. I wcale nie prosiła  mnie o jakąś radę, rozwiązanie, komentarz. A ja dawałem rady, rozwiązania, komentarze. Wtedy żona się denerwowała („nie mogę ci nic opowiedzieć, bo ty na wszystko masz radę” ), a ja się obrażałem. Długo nie mogłem zrozumieć: o co tu chodzi?! Dlaczego ona się denerwuje? Usłyszałem: „Udzielanie rad jest barierą komunikacji”. Zacząłem powstrzymywać się od radzenia. I jest dobrze.

Poobserwuj siebie, a zobaczysz, jak bardzo negatywne emocje osłabiają cię, kradną ci energię. Poznaj techniki komunikacji i zastosuj je do udoskonalenia swojego związku. Walcz o swoje szczęście, nie poddawaj się.

 ww.avast.com

niedziela, 24 kwietnia 2016

Praca nad związkiem

Praca nad związkiem to także umiejętne rozwiazywanie konfliktów.

Rozwiązywanie konfliktu składa się z trzech etapów:

1.      Komunikat o złości.

2.      Wspólne opracowanie wyjścia z sytuacji.

3.      Wprowadzenie opracowanego rozwiązania w życie.

 

 


Wolny od wirusów. www.avast.com

wtorek, 19 kwietnia 2016

Gdy kobieta się złości

Gdy twoja ukochana złości się na ciebie  – przytul ją. Zadaj sobie pytanie: dlaczego się złości? Dlaczego jest taka rozdrażniona? Może jest zmęczona? Niewyspana? Pada z nóg? Bądź dla niej wyrozumiały. Podziel jej uczucia. Powiedz: Widzę, że taka jesteś zmęczona… Tak mi cię żal… moje maleństwo….






wtorek, 12 kwietnia 2016

Nad związkiem trzeba pracować

Po raz drugi usłyszałem : „Nad związkiem trzeba pracować”. Tym razem taką refleksją podzielił się ze mną kolega Jerzy, który jest bardzo zaangażowany w ideę rozwoju osobistego. Jerzy z okazji rocznicy ślubu zaprosił żonę Jagodę na dwa dni do luksusowego hotelu w kurorcie  w górach. Pojechali sami, bez dzieci, aby pobyć tylko ze sobą i odświeżyć romantyczne uczucia sprzed lat.
Godne naśladowania.





niedziela, 13 marca 2016

Dobre małżeństwo

Wczoraj w radiu „między kroplami deszczu”  (krzątając się w kuchni)  słuchałem audycji o małżeństwie. Nawet nie wiem jaki to był program, ale pewnie jedynka lub trójka. Dyskutowali eksperci - mężczyzna i kobieta. Ich wypowiedzi  utkwiły mi w pamięci, zwłaszcza mężczyzny. Oto wypowiedziane przez nich  myśli.

Mówi się, że małżonkowie powinni być dopasowani jak dwie połówki jabłka. Otóż nie jest to najważniejsze. Najważniejsza jest praca nad związkiem.

W ramach tej pracy nad związkiem warto  zaakceptować tę drugą osobę, taką, jaka ona jest. Dostrzec przede wszystkim jej dobre strony. Jeśli to będzie z wzajemnością, to na takich podstawach budujemy dzień po dniu dobre małżeństwo.

Ważne jest nastawienie na trwałość związku. Często obecnie młodzi mówią: Spróbujemy. Jak się okaże, że nie jesteśmy do siebie dopasowani, to się rozejdziemy, zrobimy rozwód. Takie nastawienie nie sprzyja pracy nad związkiem. Jeżeli natomiast nastawimy się na bycie razem do końca życia, to wszystkie trudności zostaną przezwyciężone.

Jeden z naszych synów, będąc dzieckiem, słuchał w radiu czy może w telewizji o rozwodach. I mówi do żony: Mamo, ale wy nigdy nie zrobicie rozwodu? Nie synku, nie zrobimy, możesz być o to spokojny. Dzieci. Dobro dzieci. To jeden z powodów dla których warto nastawić się na bycie razem do końca życia. A jest tych powodów dużo, duuuuużo więcej. Najważniejsza jest miłość.

niedziela, 28 lutego 2016

Sztuka komunikacji w pracy i w małżeństwie

 

Pewna moja znajoma wciąż traci pracę. Jest dobra w swoim zawodzie… ale… czegoś jej brakuje. Umiejętności zaprzyjaźniania się z ludźmi. Jest konfliktowa i raczej zgryźliwa, lubi komuś dopiec, skrytykować. Gdyby mnie spytała o moje doświadczenie, którym mógłbym się podzielić, powiedziałbym jej: pracuj nad swoim charakterem, zapisz się na trening komunikacji interpersonalnej.

O sukcesach zawodowych w 15  procentach decyduje wiedza i umiejętności fachowe, a w 85 procentach umiejętność współżycia z ludźmi, budowania przyjaznych relacji z nimi. Jak powiedział bogaty ojciec z książek Roberta Kiyosakiego: Na świecie jest wiele wspaniałych produktów, lecz pieniądze idą  do tych, którzy umieją się dobrze komunikować.

Tak samo jest w małżeństwie.  Co trzecie małżeństwo w Polsce kończy  się rozwodem - podaje dzisiejsza internetowa gazeta.pl. Czy to jest dobre dla dzieci? Zdecydowanie nie! Czy tak być musi? Zdecydowanie nie!  Dlaczego tak się dzieje? Moja diagnoza jest prosta: brak umiejętności komunikowania się. Trawestując powiedzenie bogatego ojca można powiedzieć:

1)      Na świecie jest wielu wspaniałych fachowców, lecz praca przychodzi do tych, którzy potrafią się dobrze komunikować.

2)      Na świecie jest wiele wspaniałych małżeństw, lecz miłość przetrwa w tych, które do mistrzostwa opanowały sztukę komunikacji interpersonalnej .

 

 

 

 

 

piątek, 5 lutego 2016

Miłość małżeńska

Odkryłem, że niepowodzenia w życiu: brak pracy, samotność, konflikty w małżeństwie i rodzinie, niepowodzenia zawodowe –  mają jeden wspólny mianownik. Są nim wady charakteru. Co więc trzeba zrobić? Rozpocząć pracę nad własnym charakterem.

Gdy zmieni się twój charakter, w twoim małżeństwie nastanie zgoda i miłość.

 

 

 

sobota, 23 stycznia 2016

Miłość małżeńska

Dotychczas poruszałem w blogu różne tematy. Od dziś postanowiłem wyspecjalizować się  i pisać o miłości małżeńskiej. To, co tu piszę, przeważnie jest  też częścią tekstów pisanych przez Doktora Pokrywkę i przeze mnie z przeznaczeniem do kolejnej książki lub na stronę internetową. Teraz jest to cykl „Wiem, co jem” . A więc zachęcam równocześnie do lektury w całości kolejnych części tego cyklu na stronie Akademii Długowieczności www.longevitas.pl .

Filip 

 

Książki Jana Pokrywki i Filipa Żurakowskiego:

 

– „Na zdrowie! Jak osiągnąć harmonię ciała, ducha i umysłu” 

http://sensus.pl/ksiazki/na-zdrowie-jak-osiagnac-harmonie-ciala-ducha-i-umyslu-dr-jan-pokrywka-filip-zurakowski,jakosi.htm

 

– „Odpowiedzi Doktora Pokrywki. Zastosuj te sposoby, zdobądź energię i duchową  harmonię”

http://www.red-ox.pl/produkty/26-ksiazka-odpowiedzi-doktora-pokrywki-.html

 

www.filip-zurakowski.com | www.filip-zurakowski.blogspot.com

 

Złote myśli

Oto złote myśli  z nowego cyklu, pisanego przez Doktora Pokrywkę i przeze mnie na www.longevitas.pl.

Złota myśl Filipa

Dojść do celu to prosta sprawa. Trzeba tylko wytrwale iść we  właściwym kierunku.

Złota myśl Filipa

Zauważyłem, że gdy wykorzystuję każdą okazję, by powiedzieć komuś coś miłego, pogratulować osiągnięcia lub pięknego wykonania utworu, zdobywam sympatię i wdzięczność ludzi.

 

 

 

wtorek, 19 stycznia 2016

"Oby w tym domu panowała zgoda, łagodność i miłość"

Jest tak książka „Małżeństwo w dawnych Indiach” . Bardzo pouczająca. A jakie jest małżeństwo w dzisiejszej Polsce? W każdym związku, nawet najlepszym,  jest walka o władzę między kobietą i mężczyzną, tak było od tysięcy lat i tak będzie zawsze. To dobrze, że tak jest.W wyniku takiej  – oby delikatnej i subtelnej – rywalizacji kształtuje się rozsądny podział tej władzy w poszczególnych obszarach wspólnego życia. A najlepiej  to wspólnie podejmować decyzje w ważnych sprawach. Gdy w jakiejś sprawie jest zgodność obu stron, wtedy niebiosa błogosławią tej sprawie i to się udaje.

 

 

 

niedziela, 10 stycznia 2016

I mąż jeszcze śpiewa?

Przedwczoraj na urodzinach małego Wojtusia moja  Basia przypomniała historię sprzed lat.

Byliśmy nad morzem w Ośrodku Merkury w Juracie – skromne domki, jeden wspólny domek łazienkowo - sanitarny na klika sąsiednich domków mieszkalnych. Moja żona ( Basia) robiła tam pranie. Przyszła robić pranie pani, która przyjechała z Niemiec. Pogawędka dwóch kobiet przy praniu. Pani z Niemiec mówi do żony: Pani to ma dużo pracy. Dwoje dzieci…. Basia: my mamy pięcioro dzieci, z tej piątki tych dwoje jest tu z nami. Pani z Niemiec: …pięcioro dzieci? I mąż jeszcze śpiewa?

O co chodzi? Otóż ja jako ranny ptaszek wstawałem zawsze dużo wcześniej.  Szedłem do pobliskiego sklepu na zakupy, a potem przygotowywałem śniadanie w salonie pod sosnami, czyli na stoliku przed naszym domkiem. Około 9-tej, gdy uznałem, że ludzie w okolicznych domkach już się wyspali, zaczynałem swoje serenady. Było mi tak lekko na duszy, tak radośnie z powodu pobytu nad ukochanym Bałtykiem z naszymi dziećmi (starsi synowie pracowali na plaży Juracie jako ratownicy, a najstarsza Ania miała lada dzień dojechać). Wyśpiewywałem więc cały swój repertuar piosenek harcerskich, studenckich i turystycznych,   a ptaki na sosnach rosnących między domkami mi wtórowały. Ludzie, którzy już wstali i zaczynali wędrować między domkami, nadstawiali uszu.

I stąd wypowiedź pani z Niemiec: I mąż jeszcze śpiewa?

 

www.filip-zurakowski.com | www.filip-zurakowski.blogspot.com

 

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Praca nad własnym charakterem kluczem do szczęścia rodzinnego

W Nowym Roku postanowiłem nie marudzić. Zauważyłem, że każdy lubi trochę pomarudzić, ponarzekać, pozrzędzić. Ale nikt nie lubi słuchać marudzenia, zrzędzenia i narzekania. Nikt nie lubi być pouczany, upominany i krytykowany, choć sam chętnie to robi, zwłaszcza w stosunku do swoich dzieci, uczniów i podwładnych, a także w stosunku do współmałżonka.

Pouczanie, upominanie i krytykowanie to bariery komunikacji. Narzekanie, marudzenie i zrzędzenie to brzydkie przyzwyczajenia, wyniesione być może z domu rodzinnego i drogą sztafety pokoleń przeniesione teraz do swojej rodziny.  Sztafetę pokoleń można przerwać. Złe nawyki można zastąpić dobrymi.

Odkryłem, że kluczem do wyleczenia się z marudzenia jest zmiana barwy głosu. Upomnienie wypowiedziane przyjaznym tonem, doprawione szczyptą humoru staje się życzliwym przypomnieniem o czymś. Odbiór jest wtedy pozytywny.