sobota, 29 listopada 2014

Moje duchowe przygody z książkami i muzyką

Pisząc to słucham  pieśni łemkowskich z płyty pożyczonej z Biblioteki pod Atlantami w Wałbrzychu. Muzyka jest moją miłością od zawsze.

 

Jestem też namiętnym pożeraczem książek - dają mi one wiedzę,  inspirację i optymizm. Ostatnio rozczytuję się w książkach Siergieja Łazariewa, Wayna Dyera i Wilfrida Stinissena, a także Joe’go Vitale. Joe Vitale zaczynał od zera, a nawet od mniej niż zera - był bezdomny  i biedny. Jak to się stało, że stał się wybitnym specem od marketingu? Nie wiem.  Pozbył się tego, „co było kulą u nogi”  i „poszybował w przestworza”. Ale jak to zrobił? Postanowiłem się dowiedzieć. Jeszcze raz przeczytam wszystkie jego książki  - może wychwycę, to, co za pierwszym razem przeoczyłem. Tak często się dzieje przy drugim czytaniu. O wynikach moich poszukiwań na pewno Cię powiadomię, drogi czytelniku.

 

Filip Żurakowski

 

                   

NOWA KSIĄŻKA! Bestseller Sensusa

www.filip-zurakowski.com | www.filip-zurakowski.blogspot.com

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz